„Czy jest jakiś powód, dlaczego nawet mojej kawy tu nie ma? Może ona (Andy) umarła, czy coś?” – pamiętacie ten cytat z filmu „Diabeł ubiera się u Prady”?
Andy nie miała łatwego życia z Mirandą, swoją despotyczną szefową, prawda? Jej złość zaczynała się właśnie od braku ulubionej kawy.
A gdyby tak któregoś dnia Andy zaskoczyła przełożoną nie jakąś tam kawą, ale latte art? Bo czy kawa malowana mlekiem nie jest czymś ekscytującym?
Sztuka malowania wzorów na powierzchni aromatycznej Czarnej Damy przy użyciu spienionego mleka nazywana jest właśnie latte art. W tym artykule zabierzemy Was w podróż, oczywiście po świecie kawy ziarnistej i mielonej, ale mlekiem malowanej.
Gotowi?
Skąd się wzięła i co to jest Latte Art?
Na początek serwujemy odrobinę historii.
Jak narodziła się latte art? Jedna z teorii głosi, że jej początków szukać należy w latach 80-tych XX wieku w Seattle. To tam David Schomer, właściciel kawiarni „Espresso Vivace” raczył klientów kawami wzbogaconymi w finezyjne wzory wykonywane przy użyciu spienionego mleka. Najczęściej wykonywał piękne serca.
Latte art szybko podbiła serca klientów i baristów. A dziś jest niemal sportem! Na całym świecie odbywają się zawody na najpiękniejsze wzory na kawie, w tym Mistrzostwa Latte Art. Najlepsi bariści rywalizują w dwóch technikach: free-pouring i etching.
Free-pouring jest łatwiejsza do opanowania, a przez to popularniejsza. To technika malowania wzorów mlekiem wlewanym do filiżanki bezpośrednio z dzbanka. Pozwala jednak na uzyskanie nawet bardzo skomplikowanych obrazów.
Etching jest o poziom wyżej. Tu bariści wykorzystują nie tylko spienione mleko, ale też wykałaczki i rysiki, a także różnego rodzaju syropy, posypki i inne dodatki. Powstałe z ich wykorzystaniem wzory to małe dzieła sztuki. Niestety są one cięższe niż te wykonane samym mlekiem i szybciej znikają. Dlatego często bariści łączą obie techniki.
Jak zrobić wzór na kawie samodzielnie w domu?
Spokojnie, to nie takie trudne jak się może wydawać. Przy odrobinie cierpliwości i dzięki naszym wskazówkom na pewno poradzicie z tym sobie doskonale. A więc do dzieła!
- Krok pierwszy
Na początek kawa. Najlepsza będzie ta przygotowana w ekspresie ciśnieniowym, ewentualnie w kawiarce. Czarna Dama z pewnością doceni taki strój i oczywiście Wasi goście. Kawa z ekspresu przelewowego nie nadaje się do latta art. Rozpuszczalna tym bardziej, zresztą dla nas to nawet nie jest prawdziwa kawa. Dlaczego tak jest? Wynika to z brak wyrazistej pianki tzw. cremy na ich powierzchniach. Crema jest niezbędna do tworzenia wzorów.
- Krok drugi
Skoro wiemy jaki powinien być napar, to pomyślmy o odpowiedniej filiżance. Najlepiej sprawdzi się stosunkowo szeroka, bo taka da nam większe pole do tworzenia.
- Krok trzeci
A teraz czas na najważniejszy składnik latte art – mleko. Tłuste i najlepiej takie z zawartością minimum 3,2% tłuszczu, podgrzane do temperatury 60-65 stopni Celsjusza (dobrze się spieni). Potrzebny również będzie metalowy dzbanek, w którym spienimy naszą białą „farbę”.
To co, spieniamy?
- Krok czwarty
Dyszę spieniacza umieśćcie jak najbliżej dna dzbanka z mlekiem i zacznij napowietrzanie. Dobrze spienione mleko powinno mieć konsystencje jogurtu. Zanim zaczniemy malowanie, musimy wymieszać wszystkie warstwy energicznie potrząsając dzbankiem. To tzw. polerowanie. Jeśli nasz mleko ma dużo bąbelków możemy po uderzać dzbankiem w blat. Przyda się do tego po szczypcie: pewności siebie, szybkość i przede wszystkim bycia sobą - uwolnijcie swoją kreatywność!
- Krok piąty
Do wykonywania latte art potrzebne jest odpowiednie miejsce. Takie, w którym czujemy się pewnie. Gdy je znajdziemy, łapiemy filiżankę z espresso za uszko lub za denko (nie dotykamy jej brzegu, zwłaszcza gdy chcemy kawę zaserwować komuś innemu).
- Krok szósty
Teraz przechylamy lekko filiżankę w swoją stronę - dzięki temu możemy wejść dzióbkiem dzbanka ze spienionym mlekiem. Każde odchylenie filiżanki od kąta prostego może sprawić, że nasz mleczny obrazek będzie nieproporcjonalny, obrócony, zwyczajnie daleki od naszych wyobrażeń.
Nalewanie mleka zaczynamy trzymając dzbanek około 7cm od filiżanki, nie za wysoko, bo mleko wpadając z impetem do kawy sprawi, że crema się zapadnie i stracimy bazę do malowania wzoru. W kontrolowany sposób najpierw na środek a potem okrężnym ruchem dzbanka, wlewamy mleko aż do uzyskania mniej więcej ⅔ objętości filiżanki.
Malowanie kawą, czyli powtarzajcie za nami.
Jak to zrobić zademonstrujemy Wam na przykładzie najpopularniejszego wzoru – serca. Róbcie dokładnie to, co my.
Wlaliśmy już sporą ilość mleka do naszej Czarnej Damy, co sprawiło, że uzyskaliśmy jednolitą teksturę napoju, białych śladów. Teraz obniżamy dzbanek i energicznie wlewamy w środek napoju większą ilość mleka. Dzięki temu na powierzchni naparu pojawi się nam duża, biała kropka. Zwróćcie uwagę, by w miarę wypełniania filiżanki stopniowo ją prostować, by uniknąć wylewania kawy.
Następnie zdecydowanym, ale delikatnym ruchem, przy użyciu cienkiego strumienia mleka, dokonujemy zacięcia, czyli przecinamy powstałą kropkę przez środek. I voila! Oto Wasza pierwsza Czarna Dama ubrana w mleczne serce!
Prawda, że piękna?
Wzorki na kawie dla zaawansowanych – level hard
Zachęceni pierwszym sukcesem pewnie macie ochotę na więcej, prawda?
I tutaj służymy pomocą.
Teraz pokażemy Wam jak wykonać wzór tulipana. Składa się on z kilku serc ustawionych jedno za drugim, które na koniec przecinamy strumieniem mleka.
Początek jest dokładnie taki sam jak w przypadku serca, o którym przeczytaliście przed chwilą. W przypadku tulipana jednak musimy się nieco spieszyć, także dobrze by było, abyście do jego wykonania przystąpili po udanych próbach z sercem.
Pierwszą kropkę mleka zaczynamy robić wcześniej niż z sercem, mniej więcej w środku filiżanki. Ma być ona największa z trzech, które planujemy. Co ważne, momentalnie po jej zrobieniu cofamy dzbanek i zaczynamy tworzyć drugą, nieco mniejszą kropkę. A potem, za nimi, trzecią – najmniejszą.
Na koniec lekko unosimy dzbanek i delikatnym strumieniem mleka przecinamy nasz wzór przez środek. Pamiętamy przy tym, aby podczas robienia latte arte sukcesywnie prostować filiżankę.
I jak, zadowoleni? Jeśli nie wszystko wyszło Wam tak, jak planowaliście, nie zrażajcie się. Po kilku próbach zaczniecie robić postępy.
A tym, którzy odkryli w sobie zadatki na baristę proponujemy wykonanie rozety.
Jak zrobić rozetę na kawie?
To najtrudniejszy z najprostszych wzorów latte art.
Mleko do jej przygotowania powinno być delikatnie spienione. Ułatwi nam to wykonywanie dynamicznych ruchów od lewej do prawej podczas nalewania naszej „farby” do Czarnej Damy.
Po wlaniu do naparu odpowiedniej ilości mleka (patrz wskazówki powyżej) zbliżamy dzióbek dzbanka do przechylonej filiżanki i przy jego górnej krawędzi wlewamy nieco mleka, podobnie jak przy wzorze serca. Następnie wykonujemy strumieniem mleka energiczne ruchu od lewej do prawej stopniowo cofając dzbanek. Każda z kolejnych powstałych w ten sposób linii powinna być nieco krótsza. Na koniec, przy bliższej nam krawędzi filiżanki, znowu wlewamy nieco mleka tworząc białą plamkę na powierzchni. Ostatnim ruchem jest delikatne uniesienie dzbanka i poprowadzenie cienkiego strumienia mleka do przodu, by zaciąć powstały wzór.
Pochwalcie się jak Wam wyszło. Czekamy na Wasze fotki na naszym Facebooku i Instagramie.
Bądźcie jednak cierpliwi i pamiętajcie, że wzorki na kawie to tylko dodatek do Waszej ulubionej Czarnej Damy. W końcu ona jest idealna z natury i zawsze smakuje dobrze, bez żadnych dodatków, prawda?