Kawa kwietnia: Etiopia Yirgacheffe - Coffee Cave - Palarnia kawy Piła
Coffee Cave
14.04.2022
Kawa kwietnia: Etiopia Yirgacheffe
Kawa kwietnia: Etiopia Yirgacheffe

Gdzie jest źródło kawy? Jak zaczęła się niesamowita historia jednego z najpopularniejszych napojów na świecie? Jak to możliwe, że kawa Etiopia Yirgacheffe łączy w sobie nuty herbaciano-kwiatowe, a przy tym jest lekko cytrusowa i czekoladowa?

Kozy na wspomaganiu😉

Wyobraź sobie ognisko. Trzask palącego się drewna, podmuchy ciepła otulającego Cię niczym kocyk i drobne iskierki radośnie uciekające do nieba. Widzisz? Cienie otaczających Cię wzgórz robią się coraz dłuższe, aż w końcu znikają. Ciemność jak ciężka kurtyna zakrywa świat. A na niej, jedna za drugą, mrugać zaczynają do Ciebie gwiazdy. Nigdzie nie ma takiego nieba jak w Afryce. A teraz zamknij oczy i wciągnij powietrze. Głęboko, całą piersią. I jeszcze raz. I jeszcze. Czujesz? Czujesz korzenny, lekko owocowy aromat? Wyłapujesz unoszące się w rozgrzanym powietrzu kwiatowo-cytrusowe nuty? Gdybyś wrzucił między płonące polana ziarna kawy Etiopia Yirgacheffe, to właśnie byś poczuł😊

Może to właśnie te zapachy zachwyciły setki lat temu mnicha, który eksperymentując z ziarnami kawy próbował dowiedzieć się, co jest w środku. Co takiego jest w tych małych owocach, że po ich zjedzeniu kozy są nadpobudliwe? I czy Kaldi ma rację twierdząc, że to coś magicznego?

Kaldi to legendarny pasterz z Etiopii. Legendarny, bo stara przypowieść głosi, że to on zaobserwował dziwne zachowanie zwierząt, które zjadły jakieś owoce. To on wreszcie zaniósł te małe, rosnące na krzakach kuleczki do islamskiego mnicha, który owoce gotował, prażył i fermentował. Duchowny miał być niezadowolony z eksperymentów i w złości wrzucić owoce kawowca do ogniska.

Zaraz potem mnich i Kaldi poczuć mieli cudowną woń palonej kawy😊 Wygrzebali więc ziarna z płomieni, zmielili je i zalali wodą – tak właśnie powstać miała pierwsza filiżanka kawy w nowożytnym świecie. Tak głosi legenda. Historia ludzkości złożona jest z legend, więc nie widzę powodu, by w tę o odkryciu kawy nie wierzyć😉

Poza tym są pewne dowody na to, że to Etiopia, kraj w rogu Afryki, jest ojczyzną kawy. Sama nazwa naparu – kawa – pochodzić ma od prowincji Keffa. W samej Etiopii kawę nazywa się różnie, w zależności od regionu. Bywa nazywana: bunna, bun, bona, kawa. Etiopskie nazwy kawy pochodzą prawdopodobnie od najstarszych miejsc uprawy tej rośliny, czyli regionów Keffa i Buno. Pierwsze uprawy krzewów kawowca zakładane były w Etiopii na początku naszej ery. No i mówi się, że wszystkie Arabiki, jakie kiedykolwiek pojawiły się na świecie, pochodzą z właśnie z Etiopii. W kraju tym do dzisiaj krzewy kawowca rosną naturalnie, nie tylko na plantacjach. A co do plantacji, to są takie, na których metody uprawy kawy nie zmieniły się od 1000 lat!

A wiesz, że zanim ziarna kawowca zmieniły się w Czarną Damę pijaną z kubka lub filiżanki, mieszkańcy Afryki traktowali ją jako pełnoprawny posiłek? Gotowali ziarna i zjadali😊 Na poważnie przyrządzać z niej napar zaczęli Arabowie i to dzięki nim popularność zdobyła nazwa Arabica.

Kawy z Etiopii – jakie są?

Jednym słowem? Magiczne! Innym? Różnorodne.

W kawach z Etiopii znajdziesz owocowość i słodycz! Znajdziesz nuty winne, herbaciane, cytrusowe i aromaty bergamotki! A do tego zachwycisz się ich niską lub średnią kwasowością! Tak, tak, uwielbiam etiopskie kawy😊

Etiopia ma kawoszom bardzo dużo do zaoferowania. I oni, wybacz – my, to wiemy. Rozpoznawalny smak i aromat w dużej mierzy zależy od tego, gdzie uprawiana jest kawa. To może być Harrar, Sidama, Yirgacheffe, Jimma i Limmu – każdy z regionów ma do zaoferowania coś wyjątkowego. To cudowne móc rozpoznawać już po bukiecie miejsce pochodzenia kawy😊

A plantacje kawy w Etiopii są naprawdę wyjątkowe. Wiele z nich prowadzą mali, lokalni plantatorzy, którzy są przywiązani do tradycyjnych metod uprawy. To ekologiczne podejście w samej swej istocie. Choć gdyby stać ich było na chemiczne środki ochrony roślin i maszyny, być może zmienili by sposób podejścia do uprawy. Etiopskie plantacje kawy znajdują się na wysokości ok 2000 m n.p.m., w stabilnym klimacie równikowym.

Według danych za 2019 rok Etiopia jest szóstym producentem kawy na świecie. Produkuje ponad 6 milionów worków kawy (1 worek to 60kg) i uzyskuje z nich ponad 60% zagranicznych przychodów. W biznesie tym pracuje blisko 25% mieszkańców kraju. Nic więc dziwnego, że jest tak dla nich ważna!

Nie powinno Cię więc zdziwić, że spożywanie Czarnej Damy jest dla Etiopczyków ważnym rytuałem. Najpierw gospodyni praży surowe ziarna nad ogniem, po czym miażdży je w moździerzu, a następnie zalewa woda (trzy razy!).  Rytuał ten może trwać godzinami😲 A że ok. połowę wyprodukowanej kawy mieszkańcy Etiopii wypijają sami, to możesz sobie wyobrazić, ile czasu spędzają oni nas kubkiem gorącego naparu!

Co ciekawe, połowę kawy produkowanej w Etiopii mieszkańcy tego kraju wypijają sami.

Yirgacheffe – miejsce dla kawy

Jak już wiesz, plantacje kawy rozsiane są po niemal całej Etiopii. Wiele regionów słynie z konkretnych odmian, a jednym z najsłynniejszych mikroregionów jest Yirgacheffe. Kawosze pewnie go kojarzą, gdyż jego nazwa firmuje niezwykłą kawę, o której za chwilę.

W Yirgacheffe, niedaleko Sidamo, panują niemal idealne warunki środowiskowe do uprawy krzewów kawowca. Yirgacheffe położone jest na wysokości ok. 1900 m n.p.m., a tamtejsza ziemia jest wręcz stworzona dla kawy.  Panują tam ciepłe i jednocześnie wilgotne lata oraz zimy, która nie dają się roślinom we znaki.

Region ten słynny jest z jeszcze jednego powodu – to tutaj opracowano metodę obróbki kawy na mokro. Gdy zbudowano tu specjalną „myjnię”, przemysł kawowy w Etiopii zyskał na jakości.

Na czym polega mokra obróbka owoców kawowca? Składa się ona z kilku kroków. Zaraz po zebraniu owoce są myte w wodzie, dzięki czemu odrzucane są owoce niskiej jakości (zostają na powierzchni wody). Równocześnie – podczas przejścia owoców przez specjalne płyty – usuwany jest miąższ. W wodzie owoce pozostają nawet do 18 godzin. Kolejnym krokiem jest fermentacja. Pozbawia ona wilgotne ziarna śluzu i uwydatnia cechy smaku i aromatu kawy. Następnie ziarna są suszone i pakowane do jutowych worków.

Etiopia Yirgacheffe – najlepsza Arabika z Afryki!

Pomówmy o jednej z najwybitniejszych przedstawicielek kaw z Etiopii. O prawdziwej Czarnej Damie, 100% Arabice z regionu Yirgacheffe. To dostępna w naszym sklepie Etiopia Yirgacheffe!

Etiopia Yirgacheffe to odmiana, która zabierze Cię w podróż do źródeł. To kawa, która zasługuje na szacunek, bo mimo upływu lata pozostaje niezmienna i zachwyca nawet najbardziej wymagających kawoszy na całym świecie. W końcu mówimy o jakości speciality SCA 82!

Kawa ta ma intensywny aromat i złożony smak. Cytrusowy bukiet przeplata się w niej z kwiatowym aromatem, które po chwili orzeźwienia zmienia się w czekoladowe zakończenie😊
 

Ziarna z Yirgacheffe są mniej kwasowe niż choćby ich odpowiedniczki z Kenii. Na pierwszy plan wysuwa się w nich słodycz, której nie byłoby bez idącej tuż za nią cytrynowej kwasowości i delikatnej nuty goryczy, która świetnie dopełnia smak naparu. Najtrafniejsze określenie tej kawy, słodyczy i kwasowości przywodzi na myśl czarną herbatę z cytryną i cukrem.

Patrząc na ziarna tej kawy możesz nie być urzeczony. Gorzej, możesz poczuć się niemile zaskoczony (są małe, nieregularne i dość twarde nawet po uprażeniu), za to przygotowany z nich napój zapada w pamięć (i serce!) każdego, kto go skosztuje.

Znalazłem ocenę baristów, z której wynika, że w pięciostopniowej skali Etiopia Yirgacheffe zdobyła 1 za gorycz (czyli minimum), 2 za słodycz i 4 za kwasowość.

W czym parzyć Etiopia Yirgacheffe?

Kawa ta daje nam kilka możliwości parzenia. Polecam Ci przygotowywanie jej w ekspresach ciśnieniowych, kawiarkach, po turecku oraz metodami alternatywnymi/przelewowymi.

Parzenie w ekspresie ciśnieniowym
Ten sposób parzenia Etiopia Yirgacheffe to gwarancja wydobycia z kawy wszystkie, co najlepsze. Napar jest słodki, a przy tym ma wyborną kwasowość. Z łatwością wyczujesz w nim aromaty i smaki, o których pisałem wyżej. Kiedy dasz swojej Czarnej Damie przestygnąć, stanie się ona bardziej kwasowa. Nie znaczy to na szczęście, że straci obiecany czekoladowy, końcowy posmak. Nic z tych rzeczy😊

Jeśli lubisz naprawdę delikatne napary, możesz pokusić się o dodanie do Etiopia Yirgacheffe odrobiny ciepłego mleka. Uzyskasz wówczas smak przypominający czarną herbatę z mlekiem.

Gdybyś jednak chciał zaszaleć😉 i zmienić Etiopia Yirgacheffe w americano, to przygotuj się na utratę kwasowości i zwiększoną dawkę słodyczy. W takim wydaniu kawa ta jeszcze bardziej przypominać będzie herbatę z cytryną.

Etiopia Yirgacheffe z ekspresu przelewowego

Mój faworyt😊, jeśli idzie o parzenie tej wyjątkowej kawy z Etiopii. Owszem, jest tu wyraźnie wyczuwalna cytryna, ale wcale nie bardziej niż migdały i czekolada! Kwasowość i słodycz są tu tak zbalansowane, że trudno wręcz wyobrazić sobie coś lepszego. Delektując się tym naparem naprawdę ma się wrażenie powrotu do źródeł kawy.

 

Parzenie Etiopia Yirgacheffe w kawiarce
Zdecydowanie nie jest to propozycja dla wszystkich smakoszy kawy. W przypadku kawiarki doznania podczas degustacji kawy z Yirgacheffe są bardzo intensywne. Kwasowość i gorycz – to one są tu na pierwszym planie. Jednocześnie rzucają się one na kubki smakowe kawosza i nie odpuszczają😉

Oczywiście możesz dodać do naparu odrobinę mleka, ale, proszę, nie od razu. Najpierw zanurz się w dzikości naturalnej, niczym niezmąconej etiopskiej Arabiki!

Podróż do Etiopii

Etiopia to kraj niezwykły. To kraj będący kwintesencją Afryki. Nie tylko dzięki wszechobecnym plantacjom kawy.

Nie wiem czy wiesz, ale Etiopia nigdy nie została skolonizowana. Dzięki temu jest dzika, nieokiełznana, pełna tajemnic. Jest tak różna od tego, co znamy w Europie.

Wystarczy rzut oka na tubylców i ich skórę koloru miodu, by przekonać się, że w legendzie o pochodzeniu Etiopczyków od czarnej królowej Saby i izraelskiego króla Salomona musi być choćby ziarenko prawdy.

Etiopię warto odwiedzić nie tylko z myślą, że to ojczyzna kawy. To kraj, który ma góry, słońce, morze, plaże, kawę… Ma wszystko. I jest idealnym wakacyjnym kierunkiem podczas naszej zimy.
 

 

 

Coffe Cave world map
Szanujemy Twoją prywatność!
Ta strona korzysta z plików cookies, które pomagają jej funkcjonować i śledzić sposób interakcji z nią, dzięki czemu możemy zapewnić lepszą i spersonalizowaną obsługę. Będziemy używać wszystkich plików cookies tylko wtedy, gdy wyrazisz na to zgodę, klikając akceptuj wszystkie. Jeśli klikniesz Odrzuć użyjemy tylko plików cookies niezbędnych do działania naszej strony. Możesz również zarządzać indywidualnymi preferencjami dotyczącymi plików cookie klikając w zarządzaj plikami cookies. Poznaj szczegółowe informacje o cookies umieszczone w https://coffeecave.pl/polityka-prywatnosci.
Zobacz więcej