Kofeina i kawa - energetyczny związek pełen pasji i wątpliwość
Toksyczny związek – czy kawa i kofeina powinny się rozstać? Czy ta relacja im nie służy, a przede wszystkim nam – miłośnikom czarnego trunku? Mimo, że trwa już tysiące lat nadal budzi wiele emocji oraz wątpliwości. Przyjrzymy się temu bliżej, bo przecież tak aromatyczna, smaczna i pełna pasji przyjaźń nie może się skończyć!
Na szczęście naukowcy pracują nad tym aby odkryć prawdę, zresztą pewnie wielu z nich też nie wyobraża sobie życia bez świeżo mielonej kawy ziarnistej. W poniższym artykule postaramy się przytoczyć wnioski z badań, a tym samym rozwiać wątpliwości i co najważniejsze uratować piękną przyjaźń kawy z kofeiną. Fakt, na pewno będzie mowa o toksycznych związkach, ale już teraz możemy Cię zapewnić, że są one mniej szkodliwe niż plotki i niedopowiedzenia.
Czym jest kofeina?
Zacznijmy od przedstawienia postaci, ale od razu z pominięciem kawy, bo tę damę już znasz. Spotykasz się z nią 2-3 razy dziennie, głównie dla przyjemności i po to aby naładować się pozytywną energią. Jeśli chcesz poznać ją jeszcze bliżej zaglądaj do naszej „Jaskini Kawy”, gdzie rozkładamy tę znajomość na czynniki pierwsze. Tutaj, jak na rzemieślniczą palarnię kawy przystało, pomagamy także komponować związki, które trafią bezpośrednio w Twój gust, a dokładniej smak.
Kofeina to natomiast naturalna towarzyszka życia każdej kawy. Jak pewnie orientujesz się można je rozdzielić, powstaje wtedy kawa bezkofeinowa, ale to temat innej historii. Czym zatem jest kofeina, którą tak wielu uznaje za toksyczną?
Otóż jak wskazują źródła naukowe jest ona związkiem chemicznym. Występuje nie tylko w ziarnach kawowca, można ją spotkać w innych roślinach. W herbacie nazywana jest teiną, w yerba mate, czyli ostrokrzewie paragwajskim – mateiną, a w guaranie – guaraniną. Kofeinę znajdziesz w kakaowcu, a tym samym w czekoladzie. Co ciekawe tworzy się ją także syntetycznie.
W powyższych przykładach występuje naturalnie, ale dodaje się ją do innych produktów spożywczych np.: napojów gazowanych. Po oddzieleniu od rośliny, kofeina wyglądem przypomina biały proszek. Nie pachnie, ale ma gorzki smak. Jej drobinki mają natomiast kształt igiełek. Jako pierwszy kofeinę pozyskał niemiecki chemik Friedrich Ferdinand Runge w 1819 roku.
W naturze kofeina przede wszystkim pomaga chronić rośliny przed szkodnikami. Działa na owady paraliżująco, a przy odpowiedniej dawce potrafi je nawet zabić. Krzewy kawy chronią w ten sposób swoje liście, łodygi, ziarna i korzenie.
Największe stężenie kofeiny znajdziesz w kawie i herbacie. Yerba Mate, kakao i guarana zwierają jej znacznie mniej, niemniej jednak również posiadają właściwości pobudzające. Wielu zwolenników tych ostatnich twierdzi, że są on mniej uzależniające. Kofeina klasyfikuje się bowiem jako środek psychoaktywny. Być może właśnie stąd wzięła się ta niepochlebna opinia, która mówi o niej jako toksycznej.
Jak kofeina działa na organizm człowieka?
Wiemy już, że dla owadów bywa zabójcza, a jak jest z ludźmi? Wszystko zależy od dawki. Na nią natomiast mają wpływ proces obróbki ziaren kawy, a także sposób palenia i w ostateczności przyrządzenia. To ile łyżeczek wsypiesz do filiżanki oraz ile dolejesz wody bywa kluczowe.
Kawa z kofeiną to na pewno sposób na wzmocnienie i pobudzenie. Pierwsi Kawosze zaczęli ją pić, nie dla smaku, aromatu, a właśnie po to aby wykrzesać z siebie więcej energii. Ludzie od wieków poszukiwali w naturze sposobów na to, aby pobudzić się do pracy, wielogodzinnych podróży, a nawet zabaw.
Niektóre źródła podają, że kawa była znana już w epoce kamieniej. Nie parzono jej wtedy, a żuto liście lub ziarna. Dopiero po jakimś czasie odkryto, że wiele roślin nabywa mocy po zaprzeniu w gorącej wodzie. Pewnie znasz tę legendę o tym jak listek herbaty wpadł przez przypadek do filiżanki cesarza...
Eksperymenty, a nawet szczęśliwe zbiegi okoliczności naszych przodków, pozwalają nam dziś cieszyć się z naturalnych właściwości. Badania współczesnych naukowców natomiast na bezpieczne korzystanie z dobrodziejstw natury. Bazując na tych danych możemy z większą pewnością odpowiedzieć na pytanie jak kofeina wpływa na organizm człowieka?
Po pierwsze – działa na układ nerwowy w sposób pobudzający. Spożywana regularnie zmniejsza uczucie zmęczenia i poprawia nastrój. Wpływa korzystnie na koncentrację, zwiększa wydolność fizyczną, a nawet zapobiega demencji. Picie 2-3 filiżanek kawy z kofeiną dziennie to zastrzyk cennych składników. Więcej na ten temat możesz przeczytać w artykule: Czy kawa jest zdrowa. Pić czy nie pić oto jest pytanie?
Po drugie – jak napisaliśmy wcześniej, kofeina jest środkiem psychoaktywnym i tym samym może uzależniać. To ta właściwość, na którą warto zwrócić szczególną uwagę. Kofeinę należy spożywać mądrze, zbyt duże dawki mogą powodować dolegliwości wynikające z układów pokarmowego, krążenia, ale przede wszystkim nerwowego. Odpowiednio dobrana, przygotowana i spożywana w umiarkowanych ilościach jest mimo wszystko bezpieczna. Zatrucia kofeiną zdarzają się bardzo rzadko.
Ile jest kofeiny w kawie i nie tylko?
Aby przedawkować kofeinę musiałbyś zażyć około 10 g jednorazowo, czyli wypić około 80 filiżanek! Przeciętnie porcja kawy (około 200 ml wody + dwie, małe łyżeczki kawy zmielonej) wynosi niespełna 90 mg kofeiny. Bezpieczna dawka na dobę nie powinna jednak przekroczyć 600 mg. W przypadku kobiet w ciąży natomiast jest ona znacznie mniejsza, bo wynosi tylko 300 mg.
Dla porównania średnia ilość kofeiny w kawie i innych produktach:
1. Espresso 30 ml – około 50 mg
2. Kawa rozpuszczalna 200 ml – około 70 mg
3. Kawa z ekspresu ciśnieniowego 200 ml – około 120 mg
4. Czarna herbata 200 ml – ponad 50 mg
5. Napój energetyczny 330 ml – prawie 120 mg
6. Kawa bezkofeinowa 200 ml – około 14 mg
Jak widać pewne ilości kofeiny znajdują się nawet w kawie bezkofeinowej. To co się rzuca w oczy to słodkie energetyki, które w porównaniu do kawy ziarnistej nie mają żadnych właściwości zdrowotnych, a są przez wielu nadużywane. Kawa z kofeiną bez przekraczania wymienionych norm to bezpieczny, a zarazem zdrowy sposób na poprawę koncentracji, dodanie energii, a do tego przyjemność bez konsekwencji.
Co wpływa na zawartość kofeiny w kawie?
Na zakończenie należy wspomnieć o tym, że kawa kawie nierówna. Poza tym organizm organizmowi nierówny. Warto zatem przede wszystkim trzymać się norm i obserwować jak reaguje nasze ciało. To najlepszy sposób na to, aby tylko i wyłącznie cieszyć się z picia ulubionej kawy i korzystać z tego co ma w sobie najcenniejsze w stu procentach.
Zastanawiając się nad tym czy Twoja „mała czarna” jest dla Ciebie bezpieczna, zwrócić uwagę na kilka aspektów, które mają wpływ na zawartość kofeiny w kawie. Są to:
- Odmiana kawy – na świecie uprawianych jest wiele różnych gatunków, zresztą w coffeecave.pl możesz się z nimi zapoznać. To jakie ziarna wybierzesz ma znaczenie. Najprościej zrobić to czytając informacje na opakowaniach. Najczęściej spotkasz się z dwiema nazwami: arabiką i robustą. Ta pierwsza jest najpopularniejsza i zawiera stosunkowo niską zawartość kofeiny – około 1,5 proc., robusta jest mocniejsza (od 2 do 4 proc).
- Wypalenie kawy – zawartość kofeiny w ziarnie nie zmienia się lub zmienia się nieznacznie. Zmienia się stosunek masy kofeiny do masy ziarna. Im ziarno dłużej w piecu, ciemniej palonem a przy tym lżejsze - tym stosunek masy kofeiny do masy całego ziarna jest większy.
- Parzenie kawy – średnie wartości odpowiednie dla różnego rodzaju podania kawy wymieniliśmy powyżej. Krótko mówiąc, jeśli pijesz kawę z 3 łyżeczek to analogicznie będzie miała on więcej kofeiny niż ta z dwóch, oczywiście bazując na porcji 200 ml. W przypadku ekspresów możesz ustalić tę dawkę korzystając z funkcji na wyświetlaczu lub dołączanej miarki.
- Pojemność kawy – lubisz duże kubki, ale nie chcesz rezygnować ze smaku i wsypujesz więcej ziaren? To jaką pojemność wybierzesz również ma znaczenie. 500 ml kawy kupionej podczas podróży na stacji paliw, to już około 2 i pół porcji. Warto zatem zatrzymać się na chwilę i zrobić mały bilans.
Kawa i kofeina to przyjaźń, która tak jak w życiu potrzebuje odpowiedniego podejścia. Bez żadnych wątpliwość należy uznać ten związek za korzystny i mądry, w końcu stworzyła go sama natura, a ona wie co dobre.
Śmiało pij na zdrowie ulubioną kawę ziarnistą, mieloną, a nawet rozpuszczalną. Przedawkowanie zdarza się rzadko, ale zależy to od uwagi, którą obdarzysz Twój związek z kawą.